Klemens Bachleda zwany przez górali i turystów Klimkiem urodził się 13.11.1851r, w Zakopanem w domu przy ulicy Krupówki 97. Był słynnym przewodnikiem i ratownikiem tatrzańskim. Jako sierota spędził młodość pracując u gazdów w Zakopanem, u baców na halach, a potem wywędrował za pracą na Słowację. Po odbyciu służby wojskowej wrócił do Zakopanego w roku 1873, w czasie trwania epidemii cholery. Z wielkim poświęceniem pielęgnował chorych i grzebał zmarłych. Pracował potem jako cieśla, był też polowacem w Tatrach, ale zasłynął przede wszystkim jako przewodnik tatrzański.
Zrazu chodził na wycieczki jako pomocnik słynnych przewodników: Macieja Sieczki, Szymona Tatara starszego oraz Jędrzejów Walów ( ojca i syna ). Chodził też samotnie w góry, aby poznać nie znane sobie szlaki. Posiadał niezwykły dar orientacji w terenie górskim i był jednym z najlepszych wspinaczy swoich czasów. W 1886 roku został przewodnikiem tatrzańskim I klasy, a od 1898r, to jest od roku, gdy Jędrzej Wala młodszy opuścił na stałe Zakopane i Tatry – pierwszeństwo Klimka wśród przewodników było ogólnie uznane i nazywano go „królem przewodników tatrzańskich” ( także „Orzeł Tatr” ). Posiadał wybitne zalety charakteru: takt i kulturę obejścia, odwagę i rozwagę, ofiarność, uczynność, pracowitość i uczciwość. Towarzyszył wycieczkom w góry wielu znanym i wybitnym turystom i taternikom, wśród których byli: Karol Podkański, Edmund Cięglewicz, Jan Fischer, Kazimierz Tetmajer, Ferdynand Hoesik, Stanisław Eliasz-Radzikowski, Franciszek Henryk Nowicki, Janusz Chmielowski, Mieczysław Karłowicz i ksiądz Walenty Gadowski.
Zrazu chodził na wycieczki jako pomocnik słynnych przewodników: Macieja Sieczki, Szymona Tatara starszego oraz Jędrzejów Walów ( ojca i syna ). Chodził też samotnie w góry, aby poznać nie znane sobie szlaki. Posiadał niezwykły dar orientacji w terenie górskim i był jednym z najlepszych wspinaczy swoich czasów. W 1886 roku został przewodnikiem tatrzańskim I klasy, a od 1898r, to jest od roku, gdy Jędrzej Wala młodszy opuścił na stałe Zakopane i Tatry – pierwszeństwo Klimka wśród przewodników było ogólnie uznane i nazywano go „królem przewodników tatrzańskich” ( także „Orzeł Tatr” ). Posiadał wybitne zalety charakteru: takt i kulturę obejścia, odwagę i rozwagę, ofiarność, uczynność, pracowitość i uczciwość. Towarzyszył wycieczkom w góry wielu znanym i wybitnym turystom i taternikom, wśród których byli: Karol Podkański, Edmund Cięglewicz, Jan Fischer, Kazimierz Tetmajer, Ferdynand Hoesik, Stanisław Eliasz-Radzikowski, Franciszek Henryk Nowicki, Janusz Chmielowski, Mieczysław Karłowicz i ksiądz Walenty Gadowski.
Klimek odkrył w Tatrach wiele nowych dróg taternickich, poczynając od zejścia z Łomnicy jej północną ścianą w 1895r, a poza tym dokonał pierwsze wejście na nie zdobyty jeszcze Staroleśny Szczyt (1892), Ganek (1895), Rumanowy Szczyt (1902), Kaczy Szczyt (1904), Zadniego Mnicha (1904), Kozie Czuby (1904) i inne. Dokonał II wejścia na Mnicha i Żabiego Konia. Uczestniczył w I zimowym wejściu na najwyższy szczyt tatrzański Gierlach w 1905r, Żlebem Karczmarza, i na najwyższy szczyt Tatr Zachodnich Bystrą w 1905r. Przez 30 lat odegrał niezwykle wybitną rolę w taternickim zdobywaniu Tatr.
Gdy w 1909 roku Mariusz Zaruski stworzył TOPR, Klimek Bachleda stał się jednym z najbardziej czynnych i ofiarnych członków Pogotowia. W służbie tej stracił życie w dniu 6 sierpnia 1910r, w czasie wyprawy ratunkowej po Stanisława Szulakiewicza, który uległ ciężkiemu wypadkowi wysoko w urwiskach północnej ściany Małego Jaworowego Szczytu. Gdy pozostali członkowie Pogotowia, wyczerpani ulewnym deszczem i zimnem, nie mieli już sił wspinać się dalej, Klimek, mając wtedy 58 lat, bez nakazu kierownika wyprawy, ruszył sam na dalsze poszukiwania rannego taternika i poniósł śmierć, runąwszy ze ściany z lawiną kamienną do czeluści żlebu Wyżniej Rówienkowej Przełęczy.
Klimek Bachleda był przewodnikiem i ofiarnym ratownikiem tatrzańskim na miarę światową. Rozpoczął działalność przewodnicką w czasach, gdy do Zakopanego podróżowało się nie koleją, lecz góralską furką, a kończył ją, gdy do Morskiego Oka jeździło się już samochodem. Razem z doktorem Tytusem Chałubińskim, księdzem Józefem Stolarczykiem i Sabałą, należy do „legendarnych” postaci Zakopanego i Tatr.
Opracował Tadeusz Stępień
Gdy w 1909 roku Mariusz Zaruski stworzył TOPR, Klimek Bachleda stał się jednym z najbardziej czynnych i ofiarnych członków Pogotowia. W służbie tej stracił życie w dniu 6 sierpnia 1910r, w czasie wyprawy ratunkowej po Stanisława Szulakiewicza, który uległ ciężkiemu wypadkowi wysoko w urwiskach północnej ściany Małego Jaworowego Szczytu. Gdy pozostali członkowie Pogotowia, wyczerpani ulewnym deszczem i zimnem, nie mieli już sił wspinać się dalej, Klimek, mając wtedy 58 lat, bez nakazu kierownika wyprawy, ruszył sam na dalsze poszukiwania rannego taternika i poniósł śmierć, runąwszy ze ściany z lawiną kamienną do czeluści żlebu Wyżniej Rówienkowej Przełęczy.
Klimek Bachleda był przewodnikiem i ofiarnym ratownikiem tatrzańskim na miarę światową. Rozpoczął działalność przewodnicką w czasach, gdy do Zakopanego podróżowało się nie koleją, lecz góralską furką, a kończył ją, gdy do Morskiego Oka jeździło się już samochodem. Razem z doktorem Tytusem Chałubińskim, księdzem Józefem Stolarczykiem i Sabałą, należy do „legendarnych” postaci Zakopanego i Tatr.
Opracował Tadeusz Stępień